Mieszkańcy Stawigudy walczą o las. Nie chcą usług ani gastronomii
2014-09-23 08:00:00(ost. akt: 2014-09-22 18:07:50)
— To jeden z ostatnich leśnych terenów w centrum naszej miejscowości. Zabierają go, nie licząc się z naszym zdaniem — denerwują się mieszkańcy Stawigudy. Nie zamierzają jednak składać broni, dalej walczą o swoje. A dokładnie o teren, który z rekreacyjnego ma się stać usługowym.
Niedaleko centrum Stawigudy znajduje się niewielki lasek. Piękne, dorodne drzewa, obok stawek i pola... Idealne miejsce na wypoczynek i spacer. — Niedługo, żeby przebywać wśród zieleni będziemy musieli jeździć ze wsi do miasta, do parku. Bo u nas już prawie nie ma takich terenów — skarży się Iwona Łaźniewska ze Stawigudy. — To miało być miejsce, które zintegruje naszą społeczność, będzie miejscem spotkań i rekreacji. Radni bili brawo, kiedy przedstawiliśmy im nasz projekt — wspomina Łaźniewska. Od tej pory minęły dwa lata.
Okazuje się, że gmina ma jednak inne plany. Zgodnie z częściową zmianą miejscowego zagospodarowania przestrzennego (wyłożoną do publicznego wglądu 10 lipca) działka numer 174/20 w obrębie Stawigudy ma zostać przeznaczona pod zabudowę usługową, a dokładnie usługi medyczne, gastronomiczne lub pensjonaty.
Uwagi do projektu częściowej zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego wraz z prognozą oddziaływania na środowisko zgłosili Iwona i Jerzy Łaźniewscy oraz Stowarzyszenie Przyrodnicze Puszcza Ramucka i Stowarzyszenie Stawiguda — Moja Gmina.
Mimo, że zgłoszono kilkadziesiąt uwag, gmina uwzględniła tylko jedną z nich i to częściowo. To nie wszystkie zarzuty mieszkańców wobec władz. Według nich, gmina informuje o planowanej zmianie funkcji terenu w taki sposób, aby nikt się nie o tym nie dowiedział i nie był w stanie w łatwy sposób namierzyć z obwieszczenia, gdzie planuje się inwestycje.
Mieszkańcy Stawigudy nie są przeciwni inwestycjom. Wręcz przeciwnie, chcą tylko żeby planowano je z pożytkiem dla gminy. — Obok lasku, w innej części tej samej działki znajdują się ugory i tereny powyrobiskowe, które można wykorzystać na powierzchnię usługową. Oszczędzono by tym samym wiele drzew, a mieszkańcy mieliby swój park. Nie rozumiem, dlaczego nie rozwiązano tego w ten sposób — zastanawia się Iwona Łaźniewska.
NR
Komentarze (38) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
janina #1491220 | 83.16.*.* 23 wrz 2014 08:04
Najwidoczniej przeszkadza Pani Ł. ponieważ plan dotyczy terenu za jej ranczem ha
Ocena komentarza: warty uwagi (22) odpowiedz na ten komentarz
oleg38 #1491221 | 79.191.*.* 23 wrz 2014 08:04
brawo tak trzymać
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-10) odpowiedz na ten komentarz
Wlasciciel gastronomi #1491227 | 37.201.*.* 23 wrz 2014 08:14
A od kiedy to sie liczy co chca mieszkancy. Mieszkancy to by chcieli wszystko, ladnie , cacy i zadarmoche. A najlepiej by bylo jak by im ktos doplacal , ze wybiora sie ze swoimi bachorami na spacer do lasu i jeszcze zeby autobus jezdzil do tego lasu gratis.
Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
tak działają nasi społecznicy #1491232 | 31.1.*.* 23 wrz 2014 08:26
Domyślam się, że pani Iwona ma dom w sąsiedztwie tego lasku i lubi wyprowadzać tam pieska, żeby się mógł w spokoju wy.rać i pobiegać bez smyczy za sarenką
Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz
magda #1491243 | 188.146.*.* 23 wrz 2014 08:39
uuuu,widzę że Jaroty i inni mieszkańcy blokow plują jadem z zazdrości
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)